westwi78, a czy ja coś mówiłem na ile wystarczy limit :diabelski_usmiech nie wiem jak u innych, w play mam tak, że jak przekroczę te 30 GB miesięcznie to po prostu nie mam LTE tylko prędkość ograniczają do skromnych 10 Mb/s
Witam
Wczoraj wyniosło mnie z zakrętu i uderzyłem lewym tylnym kołem w ukryty pod śniegiem krawężnik. Uderzenie nie było mocne ale felga jest trochę wgięta. Felga jest jednak najmniejszym problemem. Zauważyłem że aby jechać prosto kierownicę muszę mieć lekko skręconą w lewo. Naczytałem się podobnych tematów trochę i doszedłem do wniosku że albo zgiąłem belkę albo czop. Pytanie teraz do was co jest bardziej prawdopodobne? Czop czy belka? A może felga jest tak zwichrowana że aż znosi auto? Podczas jazdy żadnego "trzepania" nie czuć ale może to dlatego że drogi są akurat śliskie? Mam kanał samochodowy w garażu więc patrzyłem na auto od spodu i nic podejrzanego nie zauważyłem. Może geometria się przestawiła w jakiś sposób o ile to możliwe? Orientuje się ktoś ile kosztuje nowa belka?
Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi, każda informacja na wagę złota.
Pozdrawiam
Zacznij od eliminacji podejrzeń. Przełóż ugiętą felgę i załóż nawet chociażby dojazdówke albo jakieś inne koło jak masz i się przejedź. Później sprawdź geometrię która wydaje mi się najbardziej prawdopodobna Jeżeli dalej będzie jak jest to musisz szukać przyczyn bardziej kosztownych właśnie dlatego zimą trzeba się koncentrować 3 razy bardziej bo pieniążki uciekają :P Sam kiedyś uderzyłem w krawężnik i to niezbyt lekko - geometria do ustawienia natomiast żadnych ugięć elementów nie miałem To są dosyć solidne elementy
Dokładnie tak Kierownica też była lekko przekręcona tak jak mówię elementy podwozia są na tyle wytrzymałe że uderzenie musi być naprawdę konkretne żeby coś ugiąć natomiast zbieżność nawet przy lekkim uderzeniu potrafi napsuć krwi
jnjnjn, ustawienie kierownicy może się nawet zmienić po wymianie gum w tylnej belce , dlatego najlepiej podjedź na geometrię ,bo możliwe że doszło do przesunięcia na mocowaniu belki ,
ja ostatnio miałem podobny problem z przodu po tym jak gość nie zepchnął podczas wyprzedzania na krawężnik w zatoce , moje szkody to amor, kompl. wahacz(wygiął się w miejscu mocowania do budy),poduchy amora,alufelga (nie do naprawienia )no i jeszcze dojdzie łożysko bo daje teraz o sobie znać, no i geometria , najgorsze że sprawca uciekł,
także diagnozuj najpierw najtańszymi możliwymi kosztami.
Dziękuje wszystkim za pomoc. Jutro przejade się najpierw wyprostować tą felgę i zobacze jak auto będzie jechać. No i rozglądnę się za jakimś dobrym warsztatem gdzie ustawią mi geometrię. Orientuje się ktoś ile owa usługa może kosztować?
No to jeszcze nie jest źle. Nawet do 100 zł to jeszcze idzie przeboleć. Tylko oby się okazało że to wystarczy. Ale jak kolegaprodmg mówi że trzeba konkretnego strzała żeby coś poszło w octavii (i w sumie też tak myślę) to jestem optymistycznie nastawiony do sprawy. Jutro dam Wam znać co się okazało. Dziękuję jeszcze raz wszystkim.
piotrek_gdy, no tak jest dokładnie to w Pile jest taka firma MAKULSKI maja nie tylko opony i sprzęt do tego ale również cały warsztat ,jeśli coś ci mówi nazwa sprzętu na którym pracuja to jest HANTERS podobno tylko kilka w polsce z czego 3 są właśnie w Pile , 2 u nich a jeden w serwisie Hondy , i na prawdę tak jest , podjeżdżasz i najpierw sprawdza luzy i zakłada przyrządy, po wstępnym pomiarze mówi co jest i klient decyduje czy ustawiać czy nie , kasują za ustawianie , po wspomnianej wcześniej przygodzie byłem u nich 3 razy i dopiero po 4 jak ustawiał skasował i to tylko 60zł po mimo tego że mam 4x4 i nie raz potrzeba jest ustawiania obu osi ale jeśli ustawia to jeden i ten sam człowiek to wie na czym stoi i co jest grane :szeroki_usmiech
[ Dodano: Nie 26 Sty, 14 21:09 ]
a z kolei na miejscu czyli w Wałczu za sam wjazd łykają 120zł i sprzęt maja staroświecki bo po ustawieniu w Wałczu podjechałem do Piły bo coś pukało w zawieszeniu to po zawieszeniu przyrządów wyszło że auto miało tendencje do samowolnego uciekania w lewo , od tamtej pory wolę się przejechać 30km ale wiem ze będę miał ustawione ok i co najlepsze podjeżdżasz bez umawiania się nie mija 5 minut i jesteś obsłużony , naprawdę godny polecenia warsztat.
Byłem wyprostować i wyważyć felgę, zapłaciłem 15zł. Auta nie rzuca ani nie ściąga ale żeby jechać prosto kierownicę muszę mieć parę stopni skręconą w lewo. Nie mam pewności czy nie było tak przed tym spotkaniem z krawężnikiem. Pytałem w jednym warsztacie i za ustawienie geometrii z tyłu i posprawdzanie tam wszystkiego wołają 150zł. Postanowiłem że narazie wstrzymam się z tym i poobserwuję trochę bieżnik na oponie, jeśli nic nie będzie się działo zostawię tak jak jest gdyż jak mówiłem, nic niepokojącego się nie dzieje z autem, prowadzi się normalnie.
jnjnjn, to sie cenią u ciebie :shock:
spróbuj taki myk , weź kawałek prostej listewki (poziomica) taka aby wchodziła w otwór nadkola i ustawiając ją w poziomie i w pionie zmierz sobie odległości od listewki do nadkola jak i z jednej tak i z drugiej strony, piszę o pionie również bo mając dobrą zbieżność a skopany kąt pochylenia koła tak szybko nie zauważysz kiedy ci opony zjedzie i będzie kolejny koszt.ok
Dlatego trzeba sobie wbić w głowę, że jak niesie na krawężnik to starać się wyprostować koła. Najwyżej pójdzie guma lub ew felga i nie zawsze tak się da, ale wtedy najmniejsze straty.
andrzej1962 raczej "na płasko" trafiłem w ten krawężnik :P ROBAL_26 nie wiem czy to cokolwiek mi pokaże bo to może być pół centymetra różnicy...
No cenią, dobrej konkurencji akurat w okolicy brak to i cene dowalili, z resztą to też takie partacze, a jeszcze pewnie znając ich wymienią pół auta i nagle ze 150 zrobi się 250.
Komentarz